Przykładowe strony
Wędrowiec z tundry to zbiór sześciu nowel graficznych,
których bohaterowie mierzą się z dziką naturą i lepiej poznają samych siebie. Opowiadania inspirowane twórczością Jacka
Londona; eksploracja morskich głębin; losy twórcy komiksowego – historie zawarte w tym tomie pokazują kunszt artystyczny
autora zarówno w warstwie rysunkowej, jak i fabularnej.
Świat, jaki przedstawia laureat licznych nagród komiksowych
– Jirō Taniguchi, czasem przeraża, czasem wzrusza, ale na pewno wywiera na czytelniku silne wrażenie.
Komiks Wędrowiec z tundry otrzymał nominację do prestiżowej nagrody Eisnera w 2008 roku.
RECENZJE PRASOWE
[...]
Autor wystrzega się prostych, dydaktycznych finałów. Zawiesza swoje opowieści w miejscach, w których kto inny udzieliłby obszernego,
niepotrzebnego wyjaśnienia. Japończyk, nie robiąc tego, sprawia, że jego dzieła jeszcze na długo zapadają w pamięć. Wędrowiec z tundry to jeden
z najlepszych komiksów jakie czytałem od bardzo dawna. Tym, którzy w to nie wierzyli udowadnia, że komiks może udźwignąć każdy temat.
Dla tych, którzy już o tym wiedzieli, będzie po prostu kolejnym arcydziełem tego medium. Lekturą obowiązkową dla każdego, kogo kiedykolwiek
interesowały historyjki obrazkowe.
Kilka prawd o człowieku
Tomasz Pstrągowski Wirtualna Polska (26.02.2008)
[...]
Recenzowany komiks można odbierać na różne sposoby: jako kronikę zmagań człowieka z naturą, japońskie spojrzenie na literaturę amerykańską,
wreszcie jako jeden z fragmentów japońskiego świata komiksu, do którego w Polsce mamy znikomy dostęp. Osobiście potraktowałem
Wędrowca z tundry jako ciekawy komiks obyczajowy, pozwalający na poznanie życia Japończyków, jakiego nie zobaczymy w zwykłych
mangach – i chyba jako taki dostarczy polskiemu czytelnikowi najwięcej satysfakcji.
Wędrowiec z tundry
Teukros Tanuki (11.02.2008)
Kolejna manga narysowana przez mistrza Jiro Taniguchi. Tym razem jednak sam napisał sobie scenariusze do sześciu krótkich historii.
Łączy je dzika natura i walka człowieka z własnymi słabościami. Autor stworzył je, inspirując się klasycznymi powieściami Jacka Londona.
Komiks nominowany na rynku amerykańskim do kultowej nagrody Eisnera. Zasłużenie z resztą , bo jest to świetnie narysowany i napisany
zbiorek. Przeraża , wzrusza, zmusza do refleksji. Zachwyca jako komiks, ale również jako sposób patrzenia na świat. Porusza w człowieku
te dzikie struny, ten prawdziwy zew. Przypomina skąd przyszliśmy.
Wędrowiec z tundry
joyu Magazyn Arigato #3 (02.2008)
[...]
Tę magiczną atmosferę Taniguchi tworzy przepięknie przeplatając stoicki (tudzież bezlitosny) spokój świata przyrody z emocjami ludzi.
Uczucia się zmieniają: poznajemy pasję poszukiwaczy złota, poczucie winy i pragnienie zemsty starego myśliwego, młodzieńczy strach
i tęsknotę za nienazwanym u dorosłego mężczyzny. Nawet w noszącym znamiona autobiograficznego przerywnika epizodzie Shokaro
marzenia i oczekiwania ścierają się z dżunglą, tyle że miejską. Jeśli znajdzie się czytelnik, który nie zna żadnego z tych uczuć, możemy
mieć do czynienia z pierwszym przypadkiem życia pozaziemskiego.
Wędrowiec z tundry
Maciej "repek" Reputakowski Poltergeist (11.02.2008)
[...] Urzekają zwłaszcza te historie, które otwierają album – oparte na „Białym Kle” i notatkach Jacka Londona, posiadające podobny do pierwowzoru
klimat i narysowane z dbałością o najmniejszy detal. Komiks jest świetna lekturą nie tylko dla tych, którzy czują sentyment do powieści amerykańskiego
pisarza, nie tylko dla wielbicieli mang, ale dla wszystkich czytelników dobrego komiksu.
Wędrowiec z tundry
Dominik Szczęśniak Ziniol 3 (12.2008)
"Wędrowiec z tundry" to kolejny po "Ikarze" album autorstwa Jiro Taniguchiego, japońskiego mistrza komiksu. Tego tytułu nie można przegapić.
"Wędrowiec z tundry" to zbiór sześciu nowel, których wspólnym motywem jest starcie samotnego bohatera z dziką naturą. Jest wśród nich
historia inspirowana wydarzeniami z życia Jacka Londona, opowiadanie o człowieku towarzyszącym wielorybowi w jego ostatniej podróży
czy przypowieść o mężczyźnie szukającego zemsty na niedźwiedziu, który przed laty zabił jego syna. Nowele są różnorodne, ale wszystkie
podporządkowane jednemu przesłaniu – człowiek zawsze musi podporządkować się naturze, wielkiej sile Matce Ziemi.
Nowy album mistrza japońskiego komiksu
Marcin Kamiński Plejada (12.11.2008)
Komiksy: Wędrowiec z tundry - i po raz kolejny wyd. Hanami nie zawodzi wyszukując mangi naprawdę godne uwagi. I nie dość, że dobre,
to jeszcze one-shoty nie wymagające przeczytania trzydziestu tomów kontynuacji. “Wędrowiec z Tundry” Jiro Taniguchiego to zbór sześciu nowelek
mieszczących się gdzieś pomiędzy Jackiem Londonem (do czego zresztą Taniguchi się przyznaje), Japonią a “Wielkim Błękitem”. Każda inna i każda
świetna. Niezależnie czy mowa o wieloletniej walce z niedźwiedziem, dziecięcym zauroczeniu czy autotematycznie o twórcy mang. Jak na komiksy
japońskie to zdecydowanie najlepszy tom, jaki przeczytałem od ładnych kilku lat.
Wędrowiec z tundry - recenzja
Kamil Śmiałkowski Słowem.pl (30.10.2008)
Trzymam nową mangę wydawnictwa Hanami w rękach i ponownie jestem pod wrażeniem wydania. Wędrowiec z tundry ma piękną, matową okładkę
utrzymaną w stonowanych odcieniach. Kartki są białe i wystarczająco grube, żeby grafiki nie prześwitywały. Druk staranny i czysty, o ładnych kontrastach.
Zresztą, co tu się będę więcej rozwodzić nad wydaniem. Poprzeczka zawieszona wysoko, jak zawsze, gdy mamy do czynienia z albumami Hanami.
Przyznam, że autora, Jirō Taniguchi, nie znałam do tej pory. Zdobył on już w swojej karierze wiele prestiżowych nagród i to zasłużenie. Kreskę ma śliczną,
bardzo realistyczną i bardziej mi się ona kojarzy z komiksami europejskimi niż z przysłowiowymi japońskimi wielkimi oczyma. Krajobrazy, zwierzęta i swoboda,
z jaką operuje kadrami jest naprawdę imponującą. [...]
Wędrowiec z tundry - recenzja
Anna „Narmo” Owarzany Valkiria (29.10.2008)
[...] Czuć w tych opowieściach sprawne oko wytrawnego obserwatora, widać spory wkład pracy w szczegóły, przebija też, dość wyraźnie, takie trochę
pro-ekologiczne przesłanie, niczym u Miyazakiego, ale jest ono bardziej sentymentalne i tęskne, niż pouczające. [...]
[...] Pełno jest świetnych, szczegółowych przedstawień przyrody i zwierząt, dopracowanych w najdrobniejszych szczegółach - aż momentami czułem
zaangażowanie twórcy w tę pracę. Do tego wyraziste, bardzo dobrze skreślone postacie ludzi, którzy nie sprawiali problemów przy próbie odróżnienia jednego
bohatera od drugiego. Na pewno jest to manga, która zadowoli czytelnika wybrednego. Na pewno warto, aby po nią właśnie sięgnęli ludzie, którzy poza
krąg komiksu zachodnie do tej pory nie wychodzili [...]
Po-MFK: Wędrowiec z tundry
Godai Gniazdo światów (15.10.2008)
Jirō Taniguchi – urodził się w 1947 roku
w prefekturze Tottori w Japonii. Zadebiutował w 1971 roku w magazynie Young Comic. Dwa lata później otrzymał nagrodę
Big Comic za nowelę graficzną Tōi koe (Odległy głos). Kolejne dzieła przyniosły mu coraz większy
rozgłos i liczne wyróżnienia. W 1997 roku razem z Jeanem „Moebiusem” Giraud (którego spotkał po raz pierwszy w 1974)
tworzy Ikare (Ikar), komiks uważany za jedną z najważniejszych (o ile nie najważniejszą) koprodukcji
europejsko-japońskich. Do początku XXI wieku zdobył lub był nominowany do niemalże wszystkich światowych nagród
(Shōgakkan Manga Shō, Nihon Mangaka Kyōkai Shō, Alph`Art - Festival d`Angoulême, Eisner Award itd.).
Taniguchi tworzy komiksy o różnorodnej tematyce, jednakże najczęściej przewijającymi się wątkami są natura
i życie codzienne Japończyków.
© Jiro TANIGUCHI, 2005
© Copyright for the Polish edition by Hanami – Radosław Bolałek.
|